
Tragiczna katastrofa w rosyjskiej elektrowni – nowe doniesienia o tajemniczej eksplozji
W minioną niedzielę doszło do eksplozji w elektrowni cieplnej w mieście Orenburg, które spowodowało pożar w podstacji i spowodowało przerwę w dostawie prądu dla wielu mieszkańców. Informacje na temat przywrócenia zasilania nie zostały jeszcze ujawnione, ale Ministerstwo Obrony Cywilnej, Sytuacji Nadzwyczajnych i Likwidacji Skutków Klęsk Żywiołowych Federacji Rosyjskiej zapewniło, że nie było ofiar. Pożar o powierzchni 10 metrów kwadratowych został szybko ugaszony przez 20 strażaków.
Według władz doszło do zwarcia w podstacji transformatorowej, co spowodowało wybuch i pożar. Orenburg leży na granicy z Kazachstanem i jest oddalony o ponad 1000 kilometrów od stolicy, Moskwy. Ministerstwo Obrony FR doniosło również o zniszczeniu ukraińskich dronów w obwodach rostowskim i biełgorodzkim, ale nie było mowy o incydencie w obwodzie orenburskim. Kijów nie skomentował eksplozji w Orenburgu.
Ukraińskie drony regularnie atakują rosyjskie instalacje naftowe i gazowe, aby osłabić potencjał militarystyczny Moskwy, który w dużej mierze opiera się na dochodach ze sprzedaży energii. Ataki te są prowadzone z dużą determinacją, a ostatni z 19 marca spowodował ogromny pożar w rafinerii ropy naftowej w Kraju Krasnodarskim, który udało się ugasić po niemal tygodniu.
Październik ubiegłego roku przyniósł incydent, w którym ukraiński dron uszkodził rosyjski samolot transportowy Tu-134 na lotnisku wojskowym w obwodzie orenburskim. W odpowiedzi na te wydarzenia prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział rozwój dronów o dużym zasięgu, zdolnych do pokonywania dystansu nawet do 3000 kilometrów.
W kontekście tych incydentów, rosyjskie działania militarne są bardzo intensywne, co wzbudza obawy nie tylko władz ukraińskich, ale również innych państw, w tym NATO. Szef tej organizacji określił sytuację jako „bardzo niepokojącą” i wezwał do zwiększenia dialogu oraz budowy zaufania między Rosją a Ukrainą.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.