
Tragiczna masakra w Syrii – setki ofiar śmiertelnych w brutalnej rozprawie z Alawitami
W Syrii doszło do kolejnych starć między bojownikami popierającymi nowy rząd a zwolennikami obalonego dyktatora Baszara al-Asada. Walki, które rozpoczęły się w wyniku ataków na siły bezpieczeństwa, są najpoważniejszym przejawem przemocy od momentu obalenia poprzedniego reżimu na początku grudnia ubiegłego roku. Dochodzi do samosądów i brutalnych egzekucji na terenie zajmowanych wiosek.
Media państwowe Syrii informują, że rządowa operacja mająca na celu rozprawienie się z grupami powiązanymi z Asadem doprowadziła do „pojedynczych nadużyć” oraz „incydentów”, które są obecnie badane. Według SOHR, w walkach zginęło ponad 200 bojowników wspierających obecne władze kraju.
Tymczasowy prezydent Syrii Ahmed al-Szara zaapelował do grup zbrojnych związanych z poprzednim reżimem o oddanie broni oraz do lojalnych wobec nowego rządu osób o unikanie ataków na cywili. Nadmorskie miasta Tartus i Latakia nadal znajdują się pod kontrolą zwolenników al-Asada, którzy od lat stanowią bazę poparcia dla klanu Asadów.
Haidar Nasser, reprezentant sekty alawickiej w parlamencie, zauważył masową emigrację ludności z Syrii, szukającej schronienia w Libanie oraz w rosyjskiej bazie lotniczej w Hmeimim. W 2024 roku koalicja rebeliantów, na czele z islamistycznym ugrupowaniem HTS, zdobyła stolicę kraju, zmuszając Asada do ucieczki do Rosji.
Nowe władze Syrii stawiają na utrzymanie kontaktów z Zachodem oraz deklarują rezygnację z dżihadystycznej ideologii, szacunek dla praw mniejszości oraz pokojowe relacje z sąsiadami. Sytuacja w kraju jest nadal napięta, a eskalacja przemocy zagraża stabilności regionu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.