Trudności życia w Rosji Putina: Brak jedzenia i leków, podobne do XIX wieku.

Mieszkańcy małych wiosek położonych na lewym brzegu rzeki Pinegi w regionie archangielskim od miesięcy walczą z brakiem połączenia z resztą kraju. Apelują do prezydenta Rosji Władimira Putina o pilną interwencję, ponieważ sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna.

Od prawie dwóch miesięcy mieszkańcy tych rejonów nie mają możliwości kontaktu z powiatem i okręgiem regionalnym. Brakuje dostaw żywności, poczta nie działa, a najbardziej niepokojące jest to, że nie ma możliwości skorzystania z pomocy medycznej. Ludzie nie mogą wrócić do domu i do pracy, a ci, którzy pracują w zmianach, są zmuszeni pozostać w swoich miejscowościach. Jest to sytuacja bezprecedensowa, która powoduje ogromne cierpienie i niedogodności dla mieszkańców.

Jeden z dramatycznych przypadków to mężczyzna z otwartym złamaniem nogi, który przez trzy dni nie mógł zostać przetransportowany do szpitala. W końcu został przewieziony „autostopem” z postojem na noc w jednej ze wsi. Następnego dnia rannego przetransportowano „łazikiem bagiennym własnej roboty” przez nieprzejezdne odcinki drogi. Nawet dzieci muszą być dowożone konno do szkół, ponieważ droga jest nieprzejezdna.

Mieszkańcy apelują do władz o pilne przeprowadzenie remontu 19-kilometrowego odcinka drogi, który jest jedynym połączeniem z resztą kraju. Dla nich ta droga to droga życia, nie potrzebują luksusów, potrzebują jedynie drogi, którą będą mogli się poruszać.

Posłaniec Moskiewskiej Dumy Miejskiej opublikował film z apelem do Putina na Telegramie, a ludzie w komentarzach wyrażają swoje rozczarowanie biernością władz i wzywają do pilnej interwencji. Pikietujący mieszkańcy rejonów jareńskiego i leńskiego domagają się zakończenia remontu polikliniki i utrzymania oddziału pogotowia ratunkowego.

Sytuacja jest coraz bardziej dramatyczna, a mieszkańcy czują się opuszczeni i bezsilni. Apelują do władz o natychmiastową reakcję i pomoc, bez której ich życie stanie się jeszcze bardziej utrudnione i zagrożone. Wszechogarniająca beznadzieja i brak perspektyw na poprawę sprawiają, że ludzie czują się całkowicie bezradni i samotni w swojej walce o normalne warunki życia.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.