Trudny powrót, ale wspaniały finał – Świątek wróciła na kort

Był to piąty pojedynek między Igą Świątek i Barbora Krejcikovą, z którego Polka wyszła zwycięsko po raz trzeci. Mecz rozpoczął się jednak od przewagi Krejcikovej, która zdołała przełamać Świątek już w pierwszym gemie, co wystarczyło jej do wygranej pierwszego seta. Mimo prób Polki, Czeszka potrafiła obronić się przed trzema break pointami.

Po przegranej partii Świątek udała się na przerwę, którą tradycyjnie spędzała w toalecie. Niestety, początkowo nie przyniosło to poprawy, a Krejcikova zaczęła drugi set jeszcze lepiej, prowadząc 3:0 po dwukrotnym przełamaniu. Jednak momentem przełomowym okazał się być zryw Świątek, która wygrała cztery kolejne gemy i wyrównała stan meczu.

Trzeci set był już całkowitą dominacją Świątek, która prowadziła już 5:0 po kilkunastu minutach. Mimo prób Krejcikovej, odrobienie jednego przełamania nie wystarczyło. Świątek zwyciężyła zdecydowanie, pokazując swoją wyższość.

Po meczu Świątek przyznała, że początkowo była trochę zardzewiała, ale w końcu złapała właściwy rytm. Cieszy się, że znalazła sposób na wygraną, choć nic konkretnego w jej grze się nie zmieniło. Po zmianie trenera na Wima Fissette’a, Polka jest w dobrej formie i gotowa do dalszej rywalizacji.

Turniej WTA Finals w Rijadzie to czas, w którym najlepsze zawodniczki rywalizują o tytuł. Świątek broni tytułu wygranego rok temu, ale także walczy o powrót na pierwsze miejsce światowego rankingu. Będzie to trudne zadanie, ale Polka ma nadzieję na sukces.

Warto także zwrócić uwagę na inne zawodniczki uczestniczące w turnieju, takie jak Aryna Sabalenka czy Coco Gauff. Rywalizacja jest zacięta, a dla wielu tenisistek to ważna okazja do pokazania swoich umiejętności.

Warto podkreślić, że turniej WTA Finals odbywa się już od 1972 roku, a zwycięstwo dwukrotnie z rzędu jest rzadkością. Ostatnią, która tego dokonała, była Serena Williams. Polka ma szansę na obronę tytułu i pokazanie, że jest w świetnej formie.

Jest to również pierwszy mecz Świątek od dwóch miesięcy i pierwszy pod opieką nowego trenera. Po kilku miesiącach przerwy i zmianie trenera, Polka jest gotowa na dalszą walkę o tytuły i sukcesy. Mecz z Krejcikovą był dla niej ważny, aby pokazać swoją siłę i determinację.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.