Trudny powrót na kort: Świątek wróciła po trudnych początkach
Była to piąta w historii rywalizacji między Igą Świątek a Krejcikovą, a trzecie zwycięstwo Polki. Jednakże początkowo sytuacja nie wyglądała zbyt dobrze dla Świątek. Już w pierwszym gemie meczu została przełamana, co wystarczyło Krejcikovej do wygranej pierwszego seta. Czeszka musiała później bronić trzech break pointów, ale zdołała wyjść z opresji. Po przegranej partii, Świątek tradycyjnie udała się na przerwę toaletową, jednakże na początku drugiego seta sytuacja nie uległa poprawie. Krejcikova świetnie rozpoczęła seta, dwukrotnie przełamała rywalkę i objęła prowadzenie 3:0.
Jednakże było to moment przełomowy, gdy Świątek zdobyła cztery kolejne gemy, przejmując inicjatywę. W 12. gemie ponownie przełamała rywalkę, wyrównując stan meczu. W trzecim secie było już całkowicie pod dyktando pięciokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej. Świątek prowadziła 5:0 po kilkunastu minutach gry. Mimo prób odrabiania strat przez Krejcikovą i odrobienia jednego przełamania, było to już za późno.
Po meczu Świątek przyznała, że początkowo była trochę zardzewiała, ale w końcu złapała właściwy rytm. Nie dokonała żadnych konkretnych zmian w swojej grze, lecz musiała być cierpliwa i kontynuować walkę. Cieszyła się z znalezienia sposobu na wygraną.
WTA Finals to turniej dla ośmiu najlepszych zawodniczek sezonu. Przegrana w pierwszym meczu nie oznacza jeszcze odpadnięcia z turnieju, ale podwyższa presję na kolejne starcia. Świątek broniła tytułu wywalczonego rok wcześniej i walczyła o powrót na pierwsze miejsce rankingu. Potrzebowała wygranej w turnieju, a także słabszej sytuacji Sabalenki, by odzyskać pozycję lidera.
Turniej WTA Finals odbywa się od 1972 roku. Jedynie siedmiu zawodniczkom udało się zwyciężyć co najmniej dwa razy z rzędu. Ostatnią, która obroniła tytuł, była Serena Williams w latach 2012-2014. Radwańska również triumfowała w tym turnieju, co pokazuje jego prestiż.
To był dla Igii Świątek pierwszy mecz od długich dwóch miesięcy. Poprzedni odbył się 4 września, gdy Polka została wyeliminowana z US Open. Zmęczona sezonem, ze względu na Igrzyska Olimpijskie, postanowiła zrobić sobie przerwę i zmienić trenera. W niedzielę Świątek oficjalnie zadebiutowała z nowym trenerem, Wimem Fissette.
Podsumowując, zwycięstwo Świątek nad Krejcikovą było ważnym momentem dla Polki podczas turnieju WTA Finals. Teraz skupia się na kolejnych meczach i walce o utrzymanie tytułu oraz powrót na szczyt rankingu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.