
Trump kontynuuje ataki na Zełeńskiego: Stanowisko USA jest jasne
„To najgorsze oświadczenie, jakie mógł złożyć Zełenski, a Ameryka nie będzie tego tolerować zbyt długo!” – tak brzmiały słowa prezydenta Trumpa na jego portalu społecznościowym Truth Social. Komentując niedzielną wypowiedź ukraińskiego lidera po spotkaniu z europejskimi przywódcami, Trump wyraził swoje zdziwienie i niezadowolenie z braku rzeczywistej woli Zełenskiego do zakończenia konfliktu z Rosją.
„To właśnie mówiłem: ten facet nie chce pokoju, dopóki ma poparcie Ameryki, a Europa na spotkaniu z Zełenskim oświadczyła wprost, że nie może wykonać tej roboty bez USA – raczej nie jest to świetne oświadczenie, jeśli chodzi o demonstrację siły przeciwko Rosji. Co oni sobie myślą?” – zapytał Trump, wyrażając swoje rozczarowanie postawą ukraińskiego lidera.
Prezydent USA załączył do swojego wpisu link do depeszy Associated Press, która cytowała wywiad Zełenskiego, w którym ten stwierdził, że do końca wojny jest jeszcze „bardzo, bardzo daleko”, sugerując brak realnych perspektyw na zakończenie konfliktu. Trump nie pozostawił suchej nitki na tej wypowiedzi, krytykując brak determinacji i konkretnej strategii Ukrainy w walce z Rosją.
Mimo zapewnień o kontynuowaniu dotychczasowych stosunków i wsparcia ze strony USA, „New York Times” i „Washington Post” donoszą, że administracja Trumpa rozważa wstrzymanie wojskowego wsparcia dla Ukrainy. Decyzja ta wywołała wiele kontrowersji i obaw, zwłaszcza w kontekście trwającego konfliktu zbrojnego na wschodniej Ukrainie.
Po komentarzach ministra finansów Scotta Bessenta, który uzależnił podpisanie umowy o partnerstwie w wydobyciu złóż naturalnych od woli władz Ukrainy do zawarcia pokoju, sytuacja stała się jeszcze bardziej skomplikowana. Telewizja Fox News podała nawet informację, że umowa nie zostanie podpisana, dopóki Zełenski nie przeprosi za swoje zachowanie podczas spotkania z prezydentem Trumpem.
W obliczu narastającego napięcia i niepewności co do przyszłości relacji między USA a Ukrainą, pytanie o dalsze kroki i ewentualne sankcje ze strony Ameryki pozostaje otwarte. Czy Zełenski jest gotowy na konsekwencje swoich działań i czy Ameryka zdecyduje się na ostrzejsze działania wobec Ukrainy – to pytania, które z pewnością będą zadawane w najbliższych dniach i tygodniach.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.