Trump: USA posiada największe zasoby gazu i ropy na świecie.
Donald Trump podczas swojego wystąpienia w West Palm Beach na Florydzie 6 listopada przekonywał swoich zwolenników, że Stany Zjednoczone otrzymały „bezprecedensowy i potężny mandat”. Mówił o odzyskaniu kontroli nad Senatem oraz zwycięstwach ruchu MAGA w kluczowych stanach. Jednak nie tylko te kwestie znalazły się w jego przemówieniu. Prezydent wspomniał również o Robertie F. Kennedy Jr., który możliwe, że zająłby stanowisko sekretarza zdrowia. Kennedy jest znany z aktywizmu na rzecz ochrony środowiska, jednak informacje o jego zaangażowaniu w branżę naftową wzbudziły kontrowersje.
Trump również stwierdził, że Stany Zjednoczone posiadają więcej ropy i gazu niż jakikolwiek inny kraj na świecie. Ale czy to twierdzenie jest prawdziwe? Z danych amerykańskiej Energy Information Administration wynika, że USA są największym producentem ropy naftowej i kondensatu na świecie, z rekordową produkcją w 2023 roku. Następnie w rankingu znajdują się Rosja i Arabia Saudyjska. Jednak jeśli chodzi o zasoby ropy, Stany Zjednoczone zajmują dziewiąte miejsce, za takimi krajami jak Wenezuela, Arabia Saudyjska i Iran.
Co więcej, jeśli weźmiemy pod uwagę gaz ziemny, również Trump miał rację twierdząc, że Stany Zjednoczone są największym producentem. W 2023 roku wytworzono ponad miliard metrów sześciennych gazu, co jest imponującym wynikiem.
Podsumowując, Trump z pewnością miał rację, że Stany Zjednoczone są potężnym graczem na rynku ropy naftowej i gazu ziemnego. Jednak jego twierdzenie o posiadaniu większych zasobów niż jakikolwiek inny kraj na świecie nie jest w pełni prawdziwe, biorąc pod uwagę fakty dotyczące zasobów ropy i gazu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.