Gospodarka

Trump zawiesza cła. „Pierwszy krok ku deeskalacji” – zmiana w strategii handlowej.

W minionym tygodniu Donald Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych, postanowił wprowadzić nowe cła na towary importowane z Unii Europejskiej. Nowe stawki wynoszą 20 proc. i miałyby obowiązywać również na samochody i lekkie ciężarówki. Jednakże, Trump szybko zmienił zdanie i ogłosił nałożenie jeszcze wyższych cł na towary importowane z Chin – aż do 125 proc.

Prezydent argumentował, że takie działania są konieczne w celu ochrony amerykańskiego przemysłu przed tanią chińską konkurencją. Mimo to, Trump ogłosił jednocześnie, że inne kraje, które zgłosiły chęć negocjacji handlowych z USA, nie zostaną dotknięte tak drastycznymi podwyżkami cł. Dla reszty państw stawka ma wynosić 10 proc. przez okres 90 dni, co daje czas na negocjacje i znalezienie rozwiązania.

Warto zauważyć, że Stany Zjednoczone są największym rynkiem eksportowym dla Unii Europejskiej. W 2024 roku wartość importu towarów z USA do UE osiągnęła 334 mld euro, podczas gdy eksport z UE do USA był wart aż 532 mld euro. Ponad 20 proc. całkowitego eksportu Wspólnoty kierowany jest właśnie do Stanów Zjednoczonych.

Wprowadzanie nowych cł i zmian w polityce handlowej budzi wiele kontrowersji i niepewności na rynkach światowych. Firmy i konsumenci obawiają się wzrostu cen i utraty dostępu do niektórych dóbr. Ostateczne konsekwencje tych działań pozostają jeszcze niepewne, jednakże jest to sytuacja, którą trzeba śledzić uważnie, ponieważ może mieć wpływ na gospodarkę globalną.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.

Pokaż więcej

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu zrzesza ze sobą osoby prywatne oraz firmy. STO prowadzi strony MojPrawnik24.pl oraz Ekonomia365.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *