
Trzaskowski otwarty na debatę z Hołownią, ale na innym terenie niż Gdańsk.
Szymon Hołownia i Rafał Trzaskowski od dłuższego czasu są dwoma głównymi kandydatami w nadchodzących wyborach prezydenckich. Choć obaj twierdzą, że mają szacunek dla siebie nawzajem, to jednak ostatnie wydarzenia komplikują sytuację wokół potencjalnej debaty między nimi.
Hołownia postanowił zorganizować debatę w Gdańsku, zapraszając do niej również sztab Trzaskowskiego. Podkreślił, że chce dać możliwość wyborcom obu kandydatów sprawdzenia ich zdolności do debaty oraz formułowania argumentów. Rywale mieliby nawzajem zadawać sobie pytania, co z pewnością podnosiłoby temperaturę dyskusji.
Jednak Trzaskowski zdecydował, że nie weźmie udziału w debacie w Gdańsku. Zasugerował, że woli spotkać się z rywalem w innym czasie i miejscu, w którym wszyscy kandydaci będą mieli równą szansę na przekazanie swoich poglądów. Dlatego zdecydował się uczestniczyć w debacie planowanej przez „Super Express”, gdzie oprócz niego wezmą udział także inni kandydaci.
Debata w „Super Expressie” ma odbyć się bez udziału dziennikarzy, co może być ciekawym eksperymentem. Kandydaci będą mieli okazję przepytywać się nawzajem, co z pewnością pozwoli na bliższe poznanie ich programów i zdolności retorycznych.
Warto zaznaczyć, że oprócz Hołowni i Trzaskowskiego, w debacie w „Super Expressie” ma wziąć udział także kilkunastu innych kandydatów. To może być ciekawe widowisko, które pozwoli wyborcom na dokładniejsze porównanie kandydatów i ich propozycji.
Nie można zapomnieć, że debaty prezydenckie to ważny element kampanii wyborczej, który może mieć wpływ na ostateczny wynik głosowania. Dlatego ważne jest, aby kandydaci mieli okazję do publicznej dyskusji i wymiany poglądów przed decydującą rozgrywką wyborczą.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.