Tusk ceniony za granicą jako „najlepszy towarzysz”
Polska prezydencja w Radzie UE nadchodzi, a już teraz budzi wiele emocji i oczekiwań. Włoski dziennik „Corriere della Sera” w swoim artykule podkreśla, że dla Ukrainy Donald Tusk jest „najlepszym możliwym przyjacielem”. To świadczy o zaufaniu jakim cieszy się polski premier w Europie. Gazeta zwraca uwagę na to, że Polak jest dokładnym przeciwieństwem swojego węgierskiego poprzednika Viktora Orbana, który nie wahał się podejmować kontrowersyjnych decyzji na arenie międzynarodowej.
W kontekście ostatnich działań Węgier w Unii Europejskiej, „Corriere della Sera” zauważa, że Orbán nie zyskał sobie sympatii partnerów z UE, a jego styczność z Władimirem Putinem przysporzyła mu jedynie krytyki i izolację. Z kolei Polska pod rządami Tuska, będąca teraz na czele 27 krajów, stara się dążyć do współpracy oraz dialogu z innymi państwami, co kładzie podwaliny pod skuteczne zarządzanie unijnymi funduszami.
Decyzja Brukseli o ukaraniu Węgier za brak działań w zakresie przejrzystości i przeciwdziałania korupcji została ostro skrytykowana przez włoskiego wicepremiera Matteo Salviniego. Zdaniem „Corriere della Sera”, taka decyzja może mieć dalekosiężne konsekwencje dla przyszłości UE i jej relacji z poszczególnymi państwami członkowskimi.
Ceremonia inauguracji polskiej prezydencji w Gdańsku, planowana na 9 stycznia, ma być znaczącym wydarzeniem dla Ukrainy, której aspiracje europejskie mają szansę na dodatkowe wsparcie ze strony Polski. „W Polsce traktuje się prezydencję Tuska jako dawkę tlenu” – czytamy w artykule.
W obliczu kryzysów politycznych we Francji i Niemczech Warszawa ma duże ambicje na arenie międzynarodowej. Polska prezydencja ma skupić się głównie na bezpieczeństwie i migracji, ale największym wyzwaniem będzie walka z rosyjskimi ingerencjami w przyszłych wyborach w Niemczech, Mołdawii i Rumunii.
„Jest Donald i Donald” – zwraca uwagę komentator „Corriere della Sera”, sugerując potencjalne relacje między premierem Tuskiem a prezydentem Trumpem. Przy uwzględnieniu kontekstu międzynarodowego, współpraca pomiędzy Europą i Stanami Zjednoczonymi podczas polskiej prezydencji może przynieść pożądane rezultaty zarówno dla kontynentu europejskiego, jak i dla polityki międzynarodowej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.