
Uchwalenie ustawy dotyczącej energetyki wiatrowej coraz bliżej. „Rząd niedługo ją przyjmie”
Od momentu wspomnień o ewentualnej nowelizacji ustawy wiatrakowej minęło już wiele miesięcy. Projekt poselski autorstwa Pauliny Hennig-Kloski został szybko wycofany pod koniec 2023 roku, a prace nad nowymi przepisami przejął rząd. Jak informował Miłosz Motyka w programie „Pytanie dnia”, ustawa liczy kilkaset stron i została przyjęta przez Komitet Stały Rady Ministrów.
Główną zmianą, która ma być wprowadzona w nowej ustawie wiatrakowej, będzie zniesienie zasady 10H, zakazu budowy wiatraków w odległości mniejszej niż 10-krotność ich wysokości wraz z wirnikiem od zabudowań mieszkalnych, wprowadzonej w roku 2016. Obecne przepisy pozwalają na pewnych warunkach zmniejszenie tej odległości do 700 metrów. Według planów, nowe przepisy mają ustalić odległość minimalną na poziomie 500 metrów, jednak ostateczną decyzję mają podejmować lokale społeczności.
Według polityka PSL, przyjęcie nowych rozwiązań pozwoli na postawienie wiatraków na 24% obszaru kraju, co pozwoli na wyprodukowanie 4 gigawatów energii do roku 2030. Motyka nie wykluczał, że nowa ustawa może trafić na biurko od ustępującego prezydenta Andrzeja Dudy, zależnie od tempa prac w parlamencie. Poprzednia propozycja ustawy rządu PiS również ustalała minimalną odległość wiatraków od zabudowań na 500 metrów.
Zmiany w prawie dotyczących energetyki wiatrowej z pewnością będą miały duże znaczenie dla rozwoju tej branży w Polsce. Oczekuje się, że nowa ustawa przyniesie wiele korzyści oraz pomoże zwiększyć produkcję energii z odnawialnych źródeł w kraju. Czekamy z niecierpliwością na dalszy przebieg prac nad zmianami w ustawie wiatrakowej oraz na ich finalne przyjęcie i wdrożenie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.