UE zastanawia się nad nałożeniem sankcji na Chiny za dostarczenie Rosji broni.
Według najnowszych informacji przekazanych przez Josepa Borrella, wysokiego przedstawiciela UE ds. zagranicznych, istnieją przekonujące dowody na zaangażowanie Chin w dostarczanie Rosji broni o charakterze śmiercionośnym. Chociaż szczegóły tych dowodów nie zostały jeszcze ujawnione publicznie, doniesienia wywiadu sugerują tajne transporty broni oraz współpracę w zakresie zaawansowanych technologii wojskowych.
Unia Europejska rozważa różne opcje w odpowiedzi na te doniesienia, w tym wprowadzenie zakazów współpracy gospodarczej z chińskimi firmami, zamrażanie ich aktywów oraz zakazy wjazdu na teren UE. Borrell podkreślił również konieczność jasnego przekazania Chinom, że ich działania są niezgodne z deklarowaną neutralnością. Zdaniem Borrella, Chiny nie szukają pokoju, a ich działania wspierają rosyjską agresję.
Pomimo oficjalnych deklaracji o neutralności, chińskie firmy nadal dostarczają Rosji towary o podwójnym zastosowaniu, które mogą być wykorzystywane zarówno w celach cywilnych, jak i wojskowych. Eksperci wskazują, że około 60% zagranicznych komponentów w rosyjskim uzbrojeniu pochodzi właśnie z Chin. Media donoszą także o tajnych dostawach broni, sugerując coraz większe zaangażowanie Chin w rosyjską wojnę.
Jeśli potwierdzą się zarzuty wobec Chin, może to doprowadzić do dalszej eskalacji konfliktu oraz znacznego pogorszenia stosunków między Zachodem a Chinami. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, wyraził przekonanie, że działania Chin pomagają Rosji przedłużać konflikt, co skutkuje dalszymi cierpieniami ludności ukraińskiej. Ta sytuacja postawia Chin w roli współodpowiedzialnego za tragedię, która ma miejsce na Ukrainie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.