
Unieszkodliwianie niedźwiedzi w gminie Bieszczadzkiej
Problem z niedźwiedziami na Podkarpaciu staje się coraz bardziej palący. Zwierzęta, które zaczęły szukać pożywienia w ludzkich osadach, coraz śmielej zbliżają się do zabudowań, zagrażając życiu i mieniu mieszkańców. Ostatni incydent w gminie Solina, gdzie niedźwiedzie zaatakowały gospodarstwo i zabijając 21 kóz, tylko potwierdza rosnące zagrożenie.
Władze gminy Solina apelują o podjęcie działań mających na celu ochronę mieszkańców i zapobieganie szkodom spowodowanym przez niedźwiedzie. Na przestrzeni kilku miesięcy odnotowano już ponad 20 incydentów z udziałem tych drapieżników, co skutkuje zgryzieniem ponad 30 zwierząt hodowlanych.
Niedźwiedź brunatny, objęty w Polsce ścisłą ochroną, staje się coraz bardziej problematyczny, zwłaszcza w okresie godowym, który przypada na maj i czerwiec. Samce w poszukiwaniu partnerki przemierzają duże odległości, stając się mniej ostrożne i bardziej agresywne. To właśnie wtedy konieczne jest podjęcie działań mających na celu zapobieganie ewentualnym incydentom.
Zabezpieczanie odpadów komunalnych przed niedźwiedziami oraz zgłaszanie każdego spotkania z nimi są kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców. W przypadku zagrożenia, można płoszyć niedźwiedzie za pomocą różnych środków, takich jak petardy, pistolety hukowe czy światła stroboskopowe. Ważne jest jednak, aby nie używać broni ostrej, a jedynie broni gładkolufowej z amunicją niezagrażającą życiu zwierząt.
W obliczu rosnącego problemu z niedźwiedziami, konieczne jest podjęcie skoordynowanych działań przez lokalne władze, służby ochrony środowiska i mieszkańców. Wzrost liczby incydentów z udziałem niedźwiedzi wymaga pilnego działania, aby zapobiec dalszym szkodom i zagrożeniom dla ludzi oraz zwierząt hodowlanych.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.