Usunięty prezes ukraińskiego IPN zostaje zastąpiony.
Decyzja o odwołaniu prezesa ukraińskiego IPN została podjęta w piątek 13 grudnia. Oficjalnie rząd w Kijowie postanowił o tym ze względu na zakończenie pięcioletniej kadencji prezesa, która wygasła w tym samym miesiącu. „Ukraińska Prawda” doniosła, że sama decyzja nie była niespodzianką, ponieważ sam „Drobowycz niedawno ogłosił, że nie ma zamiaru kontynuować pracy w Instytucie” oraz że „chce skupić się na śledztwie dotyczącym zbrodni popełnionych przez Rosję przeciwko ukraińskiemu dziedzictwu kulturowemu podczas wojny”.
Anton Drobowycz został mianowany na stanowisko szefa ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej w 2019 roku. Po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku „dobrowolnie wstąpił do Sił Zbrojnych Ukrainy”. Wkrótce po tym odniósł rany podczas walk na terenie południowej Ukrainy.
W listopadzie, gdy Ukraina wyraziła zgodę na przeprowadzenie ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej, Drobowycz stwierdził, że „Polska nie odpowiedziała na prośbę dotyczącą wskazania miejsc, gdzie należy szukać szczątków polskich ofiar”. Informacje te zostały szybko zdementowane przez Karola Nawrockiego, prezesa polskiego IPN, który wyjaśnił, że „Instytut złożył dziewięć wniosków w tej sprawie, określając dokładne lokalizacje przyszłych prac poszukiwawczych”. Nawrocki podkreślił także, że Polska jest gotowa rozpocząć ekshumacje na terenie Ukrainy natychmiast. Słowa ukraińskiego odpowiednika określił jako manipulację i dezinformację.
Kwestia ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej pozostaje napięta między Polską i Ukrainą, a instytuty obu krajów zdają się być poróżnione. Jednakże należy podkreślić, że dla zachowania pamięci i zrozumienia historycznych wydarzeń ważne jest współpraca oraz poszanowanie faktów i danych. Mam nadzieję, że obie strony zdołają znaleźć wspólny język i przezwyciężyć różnice dla dobra wspólnego dziedzictwa kulturowego i prawdy historycznej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
