W Rzymie walka z usługą wynajmu mieszkań dla turystów. Aktywiści przeprowadzają sabotaż.

W dzisiejszych czasach wiele popularnych miejsc turystycznych zmaga się z problemem nadmiernej liczby turystów, którzy nie zawsze szanują lokalną społeczność i kulturę. W Rzymie, jednym z najczęściej odwiedzanych miast na świecie, też nie brakuje kontrowersji związanych z masową turystyką.

Ostatnio aktywiści postanowili zabrać głos i zwrócić uwagę na problem wynajmu mieszkań turystom, co prowadzi do przesiedleń mieszkańców oraz podniesienia cen najmu dla miejscowych. W miejscu cyfrowych urządzeń, takich jak rowery miejskie czy stacje ładowania telefonów, zostawili kartki dla turystów, ostrzegając ich, że szukając zamka dołączanego tradycyjnie do mostów przez zakochane pary, nie będą mieli łatwego zadania.

„Buntujemy się. Usuwamy zamki, by zaprotestować przeciwko wyprzedawaniu miasta turystyce” – brzmiła jednoznaczna i głośna odezwa autorów akcji. Wskazali oni na raptowny wzrost liczby mieszkań na wynajem dla turystów w ostatnich latach, co ma negatywne konsekwencje dla lokalnej społeczności. Zdaniem aktywistów, taka sytuacja prowadzi do wygnań mieszkańców z ich rodzinnych domów oraz podniesienia cen najmu, co utrudnia życie tutejszym mieszkańcom.

Akcja protestacyjna miała zwiastować zbliżający się Rok Święty, który przyciąga do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów i turystów. Aktywiści wyrazili nadzieję, że ich działania zmuszą lokalne władze do podjęcia działań mających na celu ochronę zasobów mieszkaniowych i integrowania turystów z lokalną społecznością, zamiast traktowania miasta jedynie jako obiekt do zwiedzania. Wspólna praca na rzecz zrównoważonego rozwoju turystyki jest kluczowa dla przyszłości miasta i dobrobytu jego mieszkańców.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.