Watykański przywódca zabezpieczył się na najgorsze, podpisując ważny dokument.
W wywiadzie udzielonym gazecie trzy lata temu, Franciszek zdradził nieznany dotąd fakt dotyczący jego potencjalnej rezygnacji z funkcji papieża. Papież przyznał, że już jakiś czas temu podpisał list rezygnacyjny, który przekazał wtedy sekretarzowi stanu kardynałowi Tarcisio Bertone. Wówczas, gdy kardynał Bertone pełnił swoją funkcję, Franciszek wyraził chęć złożenia rezygnacji z powodu ewentualnych problemów zdrowotnych. Jednak nie jest pewne, czy Bertone przyjął ten list, czy też przekazał go dalej, być może nowemu sekretarzowi stanu, kardynałowi Pietro Parolinowi.
Papież podkreślił, że procedura związana z złożeniem rezygnacji nie jest niczym nowym w Stolicy Apostolskiej. Przypomniał, że podobne listy z rezygnacją składali także jego poprzednicy – Paweł VI, Pius XII oraz nawet Jan Paweł II.
Franciszek podzielił się tym informacją po raz pierwszy podczas wywiadu dla „ABC”. Zdradził, że istnieje list rezygnacyjny, który podpisał, jednak nie ma pewności, gdzie obecnie się znajduję. Nawet jeśli kardynał Bertone nie zachował tego listu, na pewno został on przekazany komuś z najwyższych rangą dostojników Watykanu.
Ten niezwykły zapis może zmienić perspektywę na posadę papieża, pokazując, że nawet najwyżsi dostojnicy Stolicy Apostolskiej nie są wyłączeni z możliwości złożenia rezygnacji z powodów zdrowotnych. Niezależnie od tego, czy rezygnacja została ostatecznie zaakceptowana, czy też odłożona na przyszłość, to kluczowa informacja, która otwiera nowe perspektywy na funkcji papieża na przyszłość.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
