
Węgier oskarża Polskę o podburzanie do wojny, atak na Sikorskiego
Po raz kolejny na forum międzynarodowym doszło do spięcia między przedstawicielami Węgier i Polski. Tym razem, minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto skrytykował styl i działania polskiego ministra oraz samego rządu. Wypowiedział się również na temat kontrowersji związanej z systemem Starlink, która przybrała na sile po wymianie zdań między Radosławem Sikorskim, sekretarzem stanu USA Markiem Rubio i miliarderem Elonem Muskem.
Szijjarto nie pozostał obojętny na krytyczne komentarze Sikorskiego oraz innych członków polskiego rządu wobec ich działań i stylu rządzenia. Wyraził obawy dotyczące niszczącej praworządności w Polsce i sugerował, że takie wydarzenia jak wymiana zdań w internecie były nieuniknione.
Warto jednak zauważyć, że w swoich wypowiedziach Szijjarto nie zawsze trzymał się faktów. W swojej ostatniej deklaracji, oskarżył rząd Donalda Tuska o blokowanie rozmów pokojowych związanych z sytuacją na Ukrainie. Jednakże w rzeczywistości to jego własny kraj, czyli Węgry, zostały odizolowane od pozostałych 26 krajów UE podczas nadzwyczajnego szczytu dotyczącego bezpieczeństwa. W efekcie Antonio Costa, szef Rady Europejskiej, zaznaczył, że choć wszyscy pragną pokoju, to droga do niego różni się w przypadku Węgier, które odizolowały się od wspólnego pragnienia wsparcia Ukrainy.
Eskalacja spięć na forum międzynarodowym nie służy budowaniu sojuszów i stabilności na arenie międzynarodowej. Dlatego ważne jest, aby politycy zachowywali odpowiedni ton oraz szanowali poglądy i decyzje innych państw. Tylko poprzez dialog i współpracę można dążyć do rozwiązania konfliktów i zapewnienia pokoju na świecie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.