Węgry zakazują zgromadzeń LGBT. Rząd wprowadza surowe restrykcje.
Poprawki do węgierskiej konstytucji przeforsowane przez rządzącą partię Fidesz budzą kontrowersje nie tylko na Węgrzech, ale również w całej Unii Europejskiej. Zmiany te, które zawierają m.in. uznawanie tylko dwóch płci oraz stałą ochronę dzieci przed „seksualną propagandą”, wywołują burzliwe reakcje społeczności międzynarodowej.
Decyzje podjęte przez Fidesz, które ograniczają prawa osób LGBTQ+ oraz naruszają zasady równości i demokracji, spotkały się z ostrą krytyką ze strony organizacji broniących praw człowieka. Węgierski Komitet Helsiński, Węgierski Związek Swobód Obywatelskich czy Amnesty International publicznie potępiły nowe regulacje, wzywając do interwencji Komisji Europejskiej w celu ochrony demokratycznych standardów.
Protesty uliczne, które rozpoczęły się po wprowadzeniu kontrowersyjnych zmian, zyskują na sile tydzień po tygodniu. Tysiące obywateli wychodzą na ulice, aby wyrazić swój sprzeciw wobec ograniczania swobód obywatelskich i łamania praw osób LGBTQ+. Słychać hasła nawołujące do obrony demokracji oraz podkreślające, że prawo do zgromadzeń jest podstawowym elementem wolności.
Warto zauważyć, że wspomniane zmiany w konstytucji Węgier nie są jedynymi, które wzbudzają kontrowersje. Rząd Viktora Orbana podejmuje również działania mające na celu blokowanie praw osób homoseksualnych, uniemożliwianie adopcji dzieci parom tej samej płci czy też zakaz mówienia o sprawach LGBTQ+ w edukacji szkolnej. Ta polityka przypomina metody stosowane przez inne reżimy autorytarne, co budzi obawy społeczności międzynarodowej.
W obliczu naruszania demokratycznych wartości i praw człowieka, organizacje działające na rzecz wolności i równości apelują do Unii Europejskiej o podjęcie działań w celu zapewnienia respektowania podstawowych zasad. Węgierski rząd musi zostać skonfrontowany z naruszeniem prawa UE i zmuszony do respektowania demokratycznych standardów obowiązujących w całej Europie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
