
Węgrzy popierają Romana Dmowskiego, polityk PiS pozostaje w statusie uchodźcy
Polski wymiar sprawiedliwości podjął starania w celu ekstradycji Marcina Romanowskiego w związku z podejrzeniem jego działalności w zorganizowanej grupie przestępczej. Jednakże sprawa Romanowskiego do tej pory nie trafiła jeszcze do sądu. Mimo że węgierska policja informuje, że procedura azylowa została przeprowadzona, a Romanowski otrzymał status uchodźcy, polskie władze nadal starają się doprowadzić do jego przekazania.
Sąd Metropolitarny dla Budapesztu stwierdził, że procedura przekazania Romanowskiego do Polski może zostać wszczęta dopiero po jego odnalezieniu, zatrzymaniu i postawieniu przed sądem. Węgierski prawnik Tamas Lattmann podkreśla, że ministerstwo sprawiedliwości powinno powiadomić policję o konieczności aresztowania Romanowskiego.
W piśmie skierowanym do węgierskiego ministra sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar pytał o aktualny stan sprawy przekazania Romanowskiego do Polski na podstawie międzynarodowego nakazu aresztowania ENA. Jednakże, jak informuje rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak, sprawa trafiła do sądu stołecznego w Budapeszcie, który jeszcze nie podjął decyzji w tej kwestii.
Marcin Romanowski, polski poseł z partii PiS, jest podejrzany o popełnienie 11 przestępstw, w tym udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz manipulowanie konkursami na pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. Mimo starań polskich władz, decyzja o ewentualnym przekazaniu Romanowskiego do Polski pozostaje w gestii węgierskiego sądu. W tej sytuacji nadal brakuje klarownego rozstrzygnięcia w sprawie tej kontrowersyjnej postaci politycznej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.