
Wielkanoc to jedno z najważniejszych świąt chrześcijańskich, obchodzone zarówno przez Kościół katolicki, jak i Kościoły wschodnie, w tym prawosławne. Jednak różnice w obliczaniu daty tego święta sprawiają, że Wielkanoc prawosławnych i innych obrządków wschodnich często przypada po Wielkanocy w Kościele zachodnim. Przyczyna tego leży w różnych kalendarzach używanych przez oba kościoły.
Kalendarz gregoriański, przyjęty przez Kościół katolicki we władaniu papieża Grzegorza XIII w 1582 roku, różni się od kalendarza juliańskiego, który pozostał w użyciu Kościoła prawosławnego. Dodatkowo, własne wyliczenia kościelne każdego obrządku mogą wprowadzać dodatkowe rozbieżności w obliczaniu daty Wielkanocy. W rezultacie, daty tego święta mogą różnić się od siebie nawet o pięć tygodni.
Papież Franciszek, z okazji 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego, zwrócił uwagę na tę sytuację i wezwał wszystkich chrześcijan do podjęcia zdecydowanego kroku w kierunku jedności wokół wspólnej daty Wielkanocy. Patriarcha prawosławny Bartłomiej również poparł tę inicjatywę, uznając ją za krok w kierunku naprawy starych konfliktów.
Prawosławie stanowi drugie co do liczby wiernych wyznanie w Polsce. Hierarchowie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego szacują liczbę wiernych na około 450-500 tysięcy. W Narodowym Spisie Powszechnym z 2021 roku około 151,7 tysiąca osób zadeklarowało przynależność do Kościoła prawosławnego.
W związku z różnicami w obliczaniu daty Wielkanocy między różnymi obrządami chrześcijańskimi, apel o jedność wokół wspólnej daty święta nabiera coraz większego znaczenia dla obu tradycji. Mam nadzieję, że w duchu wzajemnego szacunku i zrozumienia uda się znaleźć rozwiązanie, które pozwoli obchodzić to istotne święto chrześcijaństwa w jedności i solidarności.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.