Wiertarką i opalarką ukarali kolegę za niezapłaconą resztę z zakupów.
Przed kilkoma dniami do posterunku policji zgłosił się zrozpaczony mężczyzna w wieku 37 lat, który opowiedział funkcjonariuszom straszliwą historię. Mężczyzna opowiedział, że kilka dni wcześniej wziął udział w spotkaniu z dwoma mężczyznami w wieku 41 lat, podczas którego doszło do dramatycznych wydarzeń. Jeden z uczestników zgromadzenia zaczął pretensje o nieuregulowane jeszcze płatności za zakupione alkohol i papierosy. Sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli, a dwaj mężczyźni brutalnie zaatakowali swojego młodszego towarzysza.
Ofiara została przywiązana do krzesła kablem elektrycznym, a napastnicy próbowali torturami wymusić na niej informacje dotyczące pieniędzy. Oprawcy nie mieli skrupułów – bili mężczyznę po całym ciele, przypalając go w różnych miejscach. Próbowali nawet przewiercić mu stopę. Całe okrucieństwo trwało godzinami, pozostawiając 37-latka z poważnymi oparzeniami i potłuczeniami.
Szybko udało się ustalić tożsamość napastników. Dwaj 41-letni mężczyźni, mieszkający w powiecie garwolińskim, usłyszeli zarzuty pozbawienia wolności ze szczególnym okrucieństwem. Grozi im kara nawet do 25 lat pozbawienia wolności. Sąd postanowił aresztować obu sprawców na trzy miesiące, czekając na dalsze postępowanie.
Niestety, historia przemocy i bestialstwa nie jest czymś rzadkim w dzisiejszych czasach. Wydarzenia takie są przerażające i budzą wiele obaw w społeczeństwie. Mam nadzieję, że sprawcy zostaną surowo ukarani, a ofiara otrzyma pomoc i wsparcie, której jej teraz bardzo potrzebuje. Przemoc w żadnej postaci nie może być tolerowana, a sprawcy muszą ponieść odpowiedzialność za swoje czyny.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
