„Wizyta Trumpa w Moskwie na Obchodach Dnia Zwycięstwa”
„Jakie zwycięstwo będą świętować 9 maja 2025 roku Władimir Putin i Donald Trump? Zapewne nie będzie to triumf nad nazistowskimi siłami w II wojnie światowej, ale raczej ich własne, osobiste sukcesy podczas negocjacji pokojowych dotyczących Ukrainy, które mają zostać finalizowane według planu Kelloga… właśnie 9 maja” – czytamy w artykule.
Istnieje obawa, że jeśli omawiany plan zostanie zrealizowany, będzie to oznaczało zwycięstwo Putina, który obroną inwazji na Ukrainę próbował usprawiedliwiać swoje działania, nazywając Ukraińców „nazistami”.
Według komentarza, jeśli nowe porozumienie amerykańsko-rosyjskie wejdzie w życie, a żadne przeszkody nie powstrzymają Trumpa przed udziałem w negocjacjach, to 9 maja 2025 roku Europejczycy mogą gorzko przełknąć kielich, oglądając na swoich ekranach rosyjskich żołnierzy, których prezydentem przywita amerykański prezydent.
Warto jednak pamiętać, że sytuacja polityczna może ulec zmianie, a warunki porozumienia mogą zostać w przyszłości poprawione. Ostateczne ustalenia w sprawie Ukrainy będą zależeć od wielu czynników, w tym międzynarodowej presji i konkretnych działań obu stron.
Niech więc nadzieja na pokój i stabilizację na Ukrainie nie gaśnie, a decyzje podejmowane przez Putin i Trumpa będą służyć interesom wszystkich stron zaangażowanych w konflikt. Oby przyszłość regionu była budowana na dialogu i współpracy, a nie na kolejnych konfliktach i napięciach międzynarodowych.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
