Włosi zaatakowani przez rekina w Egipcie – bohaterska interwencja kolegi ratuje ich życie
Niemal codziennie słyszymy o atakach rekina na wybrzeżu Morza Czerwonego w popularnych egipskich kurortach takich jak Hurghada i Marsa Alam. Tym razem jednak historia ma szczęśliwe zakończenie, gdy 69-letni mężczyzna ruszył na pomoc swojemu przyjacielowi, który został zaatakowany przez rekina. Choć mężczyzna odniósł lekkie obrażenia, udało mu się uniknąć poważniejszych konsekwencji.
Według danych miejscowej branży turystycznej, tylko w ostatnich dniach do tych kurortów przybyło około 150 tysięcy turystów z różnych krajów, w tym Niemiec, Rosji, Wielkiej Brytanii, Włoch i Polski. Największą grupę stanowią Niemcy i Rosjanie, którzy chętnie wybierają egipskie wybrzeże jako swoje miejsce wakacyjnego wypoczynku.
Ataki rekina na tym obszarze nie są niczym nowym. W styczniu 2023 roku zginął obywatel Rosji, a trzy lata wcześniej ukraiński chłopiec stracił rękę, a egipski przewodnik nogę w wyniku ataków rekina. W przeszłości doszło również do tragicznych incydentów, podczas których zginęli turyści z różnych krajów, w tym Niemiec i Czech.
Eksperci podkreślają, że ataki rekina zazwyczaj zdarzają się w okresie godowym, kiedy rekiny są najbardziej agresywne. Gatunek rekina tygrysiego, który jest odpowiedzialny za większość ataków na wybrzeżu Morza Czerwonego, rozmnaża się zwykle od listopada do stycznia. Dorosłe osobniki tego gatunku mogą osiągać imponującą długość do 5 metrów.
Pomimo tych incydentów, turystyka nad Morzem Czerwonym wciąż kwitnie, przyciągając wielu zainteresowanych z różnych zakątków świata. Warto jednak pamiętać o ryzyku ataku rekina i zachować ostrożność podczas kąpieli w morzu. Bezpieczeństwo turystów powinno zawsze być najwyższym priorytetem w miejscach tak popularnych jak egipskie kurorty nad Morzem Czerwonym.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
