Wojna czy pokój: Czy możemy zaufać Trumpowi i Putinowi?

24 lutego minęło trzy lata od momentu, kiedy Rosja dokonała pełnoskalowej agresji na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski w ostatnich dniach ponownie wyraził gotowość do natychmiastowych rozmów pokojowych w celu zakończenia konfliktu. Jednak czy taki scenariusz jest możliwy?

Według Roman’a Kuźniara, politologa i byłego doradcy prezydenta Bronisława Komorowskiego, perspektywa zakończenia wojny na Ukrainie jest mało realna. Jego zdaniem, bardziej prawdopodobne jest osiągnięcie złego pokoju niż trwałego rozwiązania konfliktu. Kuźniar zauważył również, że Donald Trump i Władimir Putin łączy autorytarny instynkt, wstręt do demokracji oraz nienawiść do Europy.

Janusz Onyszkiewicz, były szef MON, również podzielał obawy dotyczące możliwości zakończenia konfliktu. Winę za trudną sytuację obecnie panującą na Ukrainie obarczył Donalda Trumpa, sugerując że prezydent USA dąży do porozumienia z Putinem kosztem Ukrainy.

Paweł Zalewski, wiceminister obrony, również nie jest optymistą co do możliwości trwałego rozejmu. Jego zdaniem, aby Rosja zgodziła się na pokój, Ukraina musiałaby zgodzić się na utratę znacznej części terytorium. Zalewski stwierdził, że bardziej realistycznym scenariuszem jest zamrożenie konfliktu.

Krystyna Kurczab-Redlich podkreśliła, że dla Putina kluczowe jest osiągnięcie celu polegającego na osłabieniu Ukrainy oraz Zełenskiego. Wskazała także, że Putin od dawna dąży do przywrócenia wszystkich ziem zamieszkanych przez Rosjan do Rosji, co może przewidywać dalsze agresywne działania ze strony Kremla.

Generał Bogusław Pacek wyraził przekonanie, że Rosja jest gotowa do kolejnego konfliktu zbrojnego, niezależnie od rozwoju sytuacji na Ukrainie. Podkreślił, że Rosja podejmuje wiele działań mających na celu wzmocnienie swojego potencjału militarnego, co może wskazywać na dalsze agresywne zachowania.

Wiceszef MON Paweł Zalewski zauważył, że Europa powinna wzmocnić swoje zdolności obronne i zwiększyć współpracę z USA oraz Koreą Południową. Podkreślił konieczność utworzenia europejskiego funduszu mającego służyć odbudowie potencjału militarnej Starego Kontynentu.

W obliczu trudnej sytuacji na Ukrainie oraz agresywnych działań Rosji, wydaje się, że trwałe zakończenie wojny jest trudne do osiągnięcia. Potrzebna jest zdecydowana reakcja ze strony Europy oraz zjednoczenie w celu obrony pokoju i stabilności na kontynencie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.