Wybory zbliżają się do Bułgarii, ale czy sztuka może się powtórzyć?
Negocjacje w Bułgarii między partiami politycznymi, w tym GERB, Bułgarską Partią Socjalistyczną, Demokratyczną Bułgarią oraz Jest Taki Naród, zakończyły się niepowodzeniem. Pomimo zgody na pewne ustępstwa i deklaracji gotowości do konsensusu, ostatecznie nie udało się osiągnąć porozumienia.
Przyczyną zerwania negocjacji było odrzucenie kandydatury Rosen Żelazkowa, reprezentanta GERB, na stanowisko premiera. Borisow, lider GERB, zgodził się zrezygnować z własnych ambicji, nie stawiając na swoją osobę jako szefa rządu, ale uważał, że powinno to być stanowisko przypisane jego partii. Propozycja ta została odrzucona, co spowodowało kryzys i zakończenie rozmów.
Po upadku negocjacji, zgodnie z konstytucją, ma zostać przeprowadzona kolejna procedura formowania rządu. Jednak w obecnie podzielonym parlamencie jest to bardzo trudne do osiągnięcia. W związku z tym, prognozowane są nowe wybory pod koniec marca lub w kwietniu, co było planowane już po poprzednich wyborach w październiku 2024 roku.
Obecnie rządzi rząd tymczasowy pod przewodnictwem premiera Dimityra Gławczewa, który jest już drugim premierem tymczasowym od kwietnia 2024 roku. Sytuacja polityczna w Bułgarii pozostaje napięta, a brak stabilnego rządu może wpłynąć negatywnie na sytuację w kraju.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.