Występ Pasów na strzelaninie w Krakowie – osiem celnych trafień i imponująca siła drużyny.
W pierwszym meczu tego dnia Cracovia zmierzyła się z Motorem Lublin. Spotkanie rozpoczęło się bardzo dynamicznie, a już w pierwszych 8 minutach padły aż trzy gole. Pierwszy gol zdobył Paweł Stolarski z Motoru, po którym także trafienie zanotował Mathieu Scaleta. Jednak Cracovia szybko odpowiedziała bramką, po niefortunnej interwencji Kacpra Rosy, który niechcący wpakował piłkę do swojej bramki. David Olafsson dopełnił remis w pierwszej połowie, jednak po przerwie to piłkarze Cracovii byli bardziej skuteczni. Na listę strzelców wpisali się Olaffson, Kallman i Bochniak, dzięki czemu Cracovia zwyciężyła 6:2.
W drugim sobotnim spotkaniu Śląsk Wrocław zremisował bezbramkowo z Rakowem Częstochowa, pomimo tego, że goście byli bliżsi zwycięstwa. Jednak po długiej analizie VAR sędzia uznał gola dla Śląska, po tym jak piłka odbiła się ręką Makucha. Mimo dwóch dobrych szans na gol, Musiolik nie był skuteczny, co ostatecznie przyczyniło się do remisu 0:0.
W ostatnim meczu dnia Lech Poznań pokonał Radomiaka Radom 2:1, choć lider ekstraklasy musiał mocno się napracować, by zdobyć kolejne trzy punkty. Salamon otworzył wynik meczu dla Lecha, a Pereira podwyższył prowadzenie. Radomianie odpowiedzieli golem Ouattary, jednak Lech zdołał obronić prowadzenie do końca meczu, mimo zmiany dynamiki gry w drugiej połowie.
W sobotę wielbiciele futbolu mogli więc śledzić emocjonujące starcia w ramach PKO BP Ekstraklasy, które dostarczyły wiele goli, kontrowersji i niespodzianek. Czekamy na kolejne spotkania i emocje na polskich boiskach.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
