
Za dwa tygodnie odbędzie się głosowanie ws. wniosku o immunitet dla Ziobry.
Roman Giertych został zapytany o kontrowersyjną sprawę związaną z Karolem Nawrockim, dotyczącą jego prywatnego korzystania z apartamentu opłaconego środkami Muzeum II Wojny Światowej, gdzie był dyrektorem. Polityk podkreślił, że złożył zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie, licząc na rozpoczęcie śledztwa i wyjaśnienie wszystkich okoliczności.
Giertych nie ukrywa swojego oburzenia wobec sytuacji, w której dyrektor Muzeum korzystał z apartamentu przez 200 dni, mimo posiadania własnego domu zaledwie kilka kilometrów dalej. Określił to jako skandaliczne i nieuzasadnione działanie, które należy dokładnie zbadać.
Kolejnym tematem, który poruszył Roman Giertych, był uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze, byłemu ministrowi sprawiedliwości. Giertych wyraził przekonanie, że za dwa tygodnie uda się przegłosować uchylenie immunitetu Ziobrze. Zaznaczył także, że będzie domagał się zbadania jego stanu zdrowia przez niezależnych biegłych, aby wykluczyć ewentualne problemy zdrowotne.
Giertych nie krył także swoich planów postawienia Ziobry przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Zaznaczył, że obecna postawa Ziobry, kwestionująca istnienie tej komisji, nie może pozostać bez konsekwencji. Uważa, że Ziobro powinien zostać ukarany za ignorowanie organów państwa i odmowę współpracy.
Giertych podkreślił, że nie można pozwolić, aby Ziobro sam decydował, które organy państwa uznaje, a które nie. Kwestionowanie istniejących instytucji państwowych oraz ignorowanie decyzji organów władzy nie może być tolerowane. Szef zespołu ds. rozliczeń postuluje surowe kary dla osób, które nie respektują zasad panujących w państwie prawa, niezależnie od ich stanowiska czy wpływów.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.