
Zabiegany plan na odpędzenie niedźwiedzi w gminie Bieszczady.
Niedźwiedzie brunatne stają się coraz większym zagrożeniem dla mieszkańców Podkarpacia. Ich ataki na gospodarstwa rolnicze i zabójcze rzuty na zwierzęta hodowlane są coraz bardziej powszechne. Ostatnio doszło do dramatycznego incydentu w Bukowcu, gdzie grupa niedźwiedzi wtargnęła na teren gospodarstwa i pożarła 21 kóz.
W rejonie gminy Solina od stycznia odnotowano ponad 20 zdarzeń z udziałem niedźwiedzi, które spowodowały śmierć ponad 30 zwierząt hodowlanych. Władze lokalne domagają się podjęcia działań mających na celu zabezpieczenie ludności przed atakami drapieżników. Apelują do mieszkańców o odpowiednie zabezpieczenie odpadów komunalnych oraz informowanie o spotkaniach z niedźwiedziami.
Niedźwiedzie brunatne znajdują się pod ścisłą ochroną w Polsce, dlatego nie wolno ich zabijać. Zgodnie z przepisami, można jedynie płoszyć niedźwiedzie, używając odpowiednich środków takich jak petardy, pistolety hukowe, światła stroboskopowe czy markery do paintballu. Można również użyć broni gładkolufowej, ale tylko z amunicją, która nie zrani zwierzęcia.
Maj i czerwiec to okres godowy niedźwiedzi, kiedy to samce stają się bardziej aktywne i agresywne w poszukiwaniu partnerek. Dlatego w tym czasie zwiększa się ryzyko spotkania z niedźwiedziem, co może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. W przypadku zauważenia niedźwiedzia należy niezwłocznie zgłosić to na numer alarmowy 112 lub do urzędu gminy.
W celu zapobieżenia atakom niedźwiedzi, należy zachować ostrożność i unikać zbliżania się do nich. Obserwowanie zwierząt z bezpiecznej odległości i respektowanie ich naturalnego środowiska to kluczowe aspekty współistnienia z tymi potężnymi drapieżnikami. Jednocześnie ważne jest informowanie innych mieszkańców o obecności niedźwiedzi w okolicy, aby wszyscy mogli zachować ostrożność i uniknąć niebezpiecznych sytuacji.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.