
Zabójca nagrywał swoje zbrodnicze czyny w meczecie, ofiara modliła się bezbronnie.
W piątek rano doszło do tragicznego zabójstwa w meczecie w Grand-Combe we Francji. Ofiara, młody mężczyzna pochodzący z Mali, została brutalnie zaatakowana nożem przez napastnika, który zadawał jej kilkadziesiąt ciosów. Całe zdarzenie zostało nagrane przez sprawcę telefonem komórkowym, co wskazuje na to, że działał z premedytacją.
Motywy napastnika pozostają nieznane, jednak wykrzykiwanie obraźliwych słów pod adresem Allaha oraz fakt nagrywania ataku sugerują, że doszło do zbrodni z nienawiści. Śledczy dysponują nagraniami z kamer monitoringu, które pomogą w identyfikacji sprawcy.
Mieszkańcy Grand-Combe są wstrząśnięci tym tragicznym wydarzeniem. Ofiara była osobą znana i lubiana w społeczności, regularnie uczęszczała do meczetu. Sprawca natomiast nie był widziany wcześniej w świątyni, co budzi jeszcze większe zaniepokojenie.
Grand-Combe, mała miejscowość licząca około 5 tysięcy mieszkańców, boryka się z problemem wysokiego bezrobocia. Od czasu zamknięcia kopalń węgla, brak pracy stał się poważnym wyzwaniem dla mieszkańców. Zabójstwo w meczecie tylko pogłębiło smutek i niepewność w społeczności.
Policja oraz prokuratura intensywnie prowadzą śledztwo w celu znalezienia sprawcy i doprowadzenia go przed wymiar sprawiedliwości. Mieszkańcy Grand-Combe żądają sprawiedliwości i bezpieczeństwa dla swojej społeczności. Tragiczna śmierć młodego Malijczyka pozostawiła otwarte rany w sercach wszystkich, którzy go znali.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.