
Zachód potępia, Liban świętuje reakcję po ataku rakietowym na Izrael
Reakcje na ostatni atak Iranu na Izrael są jednomyślne i pełne zaniepokojenia. Sekretarz stanu USA Blinken nazwał atak „absolutnie niedopuszczalnym” i wezwał świat do potępienia agresji. W podobnym tonie wypowiedziała się szefowa dyplomacji Niemiec, Annalena Boerbock, która ostrzegła Iran przed niebezpieczną eskalacją sytuacji, która może prowadzić do katastrofy w regionie.
Premier Francji, Michel Barnier, również wyraził swoje zaniepokojenie eskalacją konfliktu, określając sytuację jako „skrajnie niebezpieczną”. Kancelaria premiera Wielkiej Brytanii apeluje również o deeskalację sytuacji i jednoznacznie potępia agresywne działania Iranu.
Sekretarz generalny ONZ, Antonio Guterres, potępił rozprzestrzenianie się konfliktu na Bliskim Wschodzie, nazywając eskalację „niepokojącą”. Guterres wezwał do natychmiastowego zawieszenia broni w regionie, podkreślając konieczność zapobieżenia dalszym aktom agresji.
Z kolei palestyńska organizacja Hamas przyjęła atak Iranu z uznaniem, określając go jako „heroiczny”. Ta reakcja może budzić dodatkowe obawy o stabilność sytuacji w regionie, zwłaszcza w kontekście trwającego konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Libańska agencja prasowa donosi o wystrzałach na południowych przedmieściach Bejrutu, co budzi obawy o zaangażowanie szyickiej organizacji Hezbollah w konflikcie. Sytuacja w regionie jest napięta, a możliwość dalszej eskalacji nie może być lekceważona.
Izrael zapowiada odwet na Iranie i twierdzi, że posiada odpowiednie plany, aby odpowiedzieć na agresję. Sytuacja jest dynamiczna i niepewna, a reakcje międzynarodowe wskazują na konieczność natychmiastowych działań mających na celu zakończenie eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.