
Zaginiony Polak na morzu Atlantyckim – poszukiwania jachtu trwają
Marek Siedlecki, 59-letni podróżnik, wypłynął z portu Gran Tarajal na wyspie Fuerteventura 13 czerwca. Jego celem było dotarcie do portu Pasito Blanco na Gran Canarii, skąd miał w sobotę 15 czerwca polecieć samolotem do domu we Frankfurcie. Mężczyzna zakupił już bilet lotniczy i wszystko było zaplanowane, jednak nigdy nie dotarł na Gran Canarię.
Informacje o zaginięciu Marka Siedleckiego zostały przekazane służbom ratowniczym kilku państw. W akcję poszukiwawczą zaangażowana jest hiszpańska Guardia Civil, polskie i hiszpańskie służby poszukiwania i ratownictwa SAR, ambasada Polski w Hiszpanii oraz niemiecka policja.
Ostatnie miejsce, w którym zarejestrowano telefon mężczyzny to MMSI (morski numer identyfikacyjny) jachtu – 236111348. Do tej pory nie ma żadnych informacji na temat losu podróżnika, dlatego akcja poszukiwawcza trwa dalej.
Zapytaliśmy Ministerstwo Spraw Zagranicznych o szczegóły podjętych działań w tej sprawie, jednak do chwili obecnej nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi. Będziemy monitorować sytuację i natychmiast zaktualizujemy informacje, gdy tylko resort udzieli nam informacji.
Informacja o zaginięciu Polaka dotarła do naszej redakcji poprzez platformę Twoje Info, która zbiera sygnały i informacje od internautów. Jeśli jesteś świadkiem ważnego wydarzenia lub udało Ci się zarejestrować niecodzienną sytuację, nie wahaj się i podziel się nią z widzami TVP Info! Skontaktuj się z nami pod adresem: [email protected] lub wypełnij formularz na stronie www.twoje.tvp.info.
Cała społeczność czeka na informacje o losie Marka Siedleckiego i trzyma kciuki za pomyślne zakończenie akcji poszukiwawczej. Oby podróżnik szybko odnalazł się w zdrowiu i bezpieczeństwie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.