Zakończenie kariery legendarnego pięściarza – Król Cyganów abdykuje
Po niespełna miesiącu od swojej ostatniej walki z Ołeksandrem Usykiem, Tyson Fury zaskoczył wszystkich fanów boksu ogłaszając swoje ostateczne pożegnanie z ringiem. Był to moment, na który wielu czekało z niecierpliwością, ale nikt nie spodziewał się, że „Król Cyganów” faktycznie zdecyduje się zakończyć swoją profesjonalną karierę.
W krótkim filmie opublikowanym na Instagramie, Fury podziękował swoim fanom za wsparcie i uczestnictwo w swojej niezwykłej przygodzie z boksem. Przyznał, że była to „niezła zabawa” i że cieszył się każdą minutą spędzoną na ringu. Po raz drugi w swojej karierze postanowił odejść na emeryturę, wcześniej robiąc to na swoje 34. urodziny w sierpniu 2022 roku. Jednakże, jak się okazało, nie potrafił pozostać z dala od sportu na zbyt długo i powrócił do walki już po dwóch miesiącach.
Walki z Ołeksandrem Usykiem były jedynymi porażkami w karierze Tysona Fury’ego, który rozpoczął swoją profesjonalną karierę boksera w 2008 roku. Jego jedyny remis miał miejsce w pojedynku z Deontayem Wilderem w 2018 roku. Mimo ostatnich porażek, Fury pozostaje jednym z najbardziej cenionych i utytułowanych bokserów swojego pokolenia, zdobywając szereg pasów mistrza świata wagi ciężkiej i biorąc udział w niezapomnianych walkach, które na zawsze zapisały się w historii boksu.
Jego decyzja o zakończeniu kariery może być zaskakująca dla niektórych, ale czas pokaże, czy rzeczywiście jest to ostateczne pożegnanie z ringiem czy też kolejny rozdział w nieprzewidywalnej karierze Tysona Fury’ego. Jego talent, charyzma i determinacja z pewnością pozostaną w pamięci fanów boksu na długo po jego odejściu. Król Cyganów odchodzi, ale jego dziedzictwo pozostanie na zawsze.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.