Zakończenie negocjacji umowy handlowej między UE a Mercosur.
Na szczycie liderów państw Mercosur spotkała się szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, aby omówić bardzo oczekiwaną umowę o wolnym handlu między UE a krajami Ameryki Południowej. Po 25 latach negocjacji, porozumienie ma otworzyć rynki Mercosur na europejskie technologie i surowce, konieczne do produkcji czystych technologii, w tym baterii.
Jednak, umowa budzi kontrowersje wśród europejskich rolników, którzy obawiają się konkurencji tanich produktów rolno-spożywczych z krajów takich jak Brazylia czy Argentyna. Sprzeciw wobec umowy wyraziły już Francja, Polska i Włochy, pomimo poparcia dla niej ze strony Kanclerza Niemiec Olafa Scholza.
Przed wejściem w życie umowa musi zostać ratyfikowana przez UE. Komisja Europejska zdecyduje, czy procedura ratyfikacji będzie wymagała zgody wszystkich parlamentów narodowych, czy też wystarczy większość kwalifikowana, czyli 15 z 27 krajów reprezentujących co najmniej 65 proc. populacji UE.
Umowa przewiduje stopniowe znoszenie lub obniżanie ceł na europejskie produkty, takie jak alkohole, wina i oliwa z oliwek, oraz ograniczenia importu na produkty wrażliwe, takie jak wołowina, drób i cukier. Roczny limit importu wołowiny z Mercosur do UE wyniesie tylko 99 tys. ton, co stanowi niewielki procent całkowitej konsumpcji mięsa w UE.
Umowa wprowadzi także mechanizmy ochrony, które pozwolą na wstrzymanie importu produktów rolnych w przypadku zakłóceń na rynku UE. Ponadto, tekst porozumienia zawiera zapisy dotyczące ochrony lasów oraz walki ze zmianami klimatycznymi.
Wprowadzone zmiany w tekście porozumienia są odpowiedzią na wcześniejsze obiekcje UE i mają na celu uwzględnienie różnych interesów i obaw związanych z umową o współpracy gospodarczej między UE a Mercosur. Ostateczna decyzja w sprawie przyjęcia umowy wciąż pozostaje niepewna.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.