Zatrzymano członków polskiego gangu za śmierć niemieckiego policjanta.
Wstrząsające wydarzenia miały miejsce we wtorek w Lauchhammer w Brandenburgii, gdzie doszło do dramatycznego pościgu policji za gangiem złodziei samochodów. Niestety, akcja zakończyła się tragicznie, gdy jeden z Polaków kierujący skradzionym pojazdem potrącił policjanta, który zmarł na skutek odniesionych obrażeń.
37-letni kierowca pojazdu został natychmiast oskarżony o morderstwo, a prokuratura w Cottbus wystąpiła o jego aresztowanie. W aucie znajdowali się również dwaj inni mężczyźni w wieku 36 i 26 lat. Drugi skradziony samochód prowadzony był przez czwartego Polaka z gangu złodziei.
Śledztwo w sprawie tego gangu trwało od dłuższego czasu i prowadzone było przez prokuraturę w Hildesheim w Dolnej Saksonii. Nakazy aresztowania wydano dla trzech innych Polaków, którzy mieli kontakt z grupą zajmującą się kradzieżami i handlem skradzionymi towarami.
Czterej zatrzymani mężczyźni zostaną oskarżeni przed sądem okręgowym w Senftenberg w Brandenburgii. Jednego z podejrzanych ma postawić przed sądem zarzut „zabójstwa w celu zatuszowania przestępstwa”. Pozostali również mogą być w jakikolwiek sposób związani z tragicznym w skutkach pościgiem.
Po śmierci młodego policjanta MSW Brandenburgii zarządziło opuszczenie flag na wszystkich budynkach policyjnych w kraju. Premier Dietmar Woidke wyraził głębokie kondolencje dla rodziny zmarłego funkcjonariusza, podkreślając tragiczność tego zdarzenia i poświęcenie służby dla dobra społeczeństwa. Jego śmierć stanowiła szok dla całej społeczności oraz środowiska policyjnego. Głosy solidarności i wsparcia płyną w kierunku rodziny policjanta oraz jego kolegów, którzy utracili nie tylko kolegę, ale także przyjaciela. Sytuacja ta pokazuje jak niebezpieczna może być praca mundurowych w całym kraju, i jak ważne jest wspieranie i docenianie ich codziennej pracy dla bezpieczeństwa obywateli.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.