Zatrzymując polityków opozycji w Korei Południowej: Sytuacja niepewna i pełna zamieszania
Napięcie w Korei Południowej narasta po decyzji rządu o wprowadzeniu restrykcji stanu wojennego w związku z pogarszającą się sytuacją polityczną. Obecność uzbrojonych żołnierzy na terenie parlamentu i w głównym budynku izby wywołała zamieszanie i obawy o eskalację konfliktu.
Agencja Yonhap poinformowała, że wojsko ustawiło barykady przed budynkiem parlamentu, gdzie wylądowały trzy śmigłowce przewożące uzbrojonych żołnierzy. Świadkowie relacjonują, że żołnierze opuścili śmigłowce i stanęli na baczność, gotowi do działania.
W budynku parlamentu znajduje się około 70 przedstawicieli opozycji, którzy zamierzają przeprowadzić głosowanie, mimo obecności żołnierzy i restrykcji. Spiker izby Wu Won Szik jest determinowany, aby głosowanie odbyło się zgodnie z planem, co budzi obawy o reakcję władz.
Przed siedzibą parlamentu doszło do przepychanek pomiędzy policją a demonstrantami, którzy sprzeciwiają się decyzji rządu o wprowadzeniu stanu wojennego. Zdjęcia przedstawiające zgromadzony tłum i kordon policji blokujący dostęp do budynku parlamentu obiegają media i budzą obawy o destabilizację sytuacji.
Napięcie między rządem a opozycją rośnie, a obecność wojska na ulicach stawia pytanie o przyszłość demokracji w Korei Południowej. Światowa społeczność obserwuje rozwój sytuacji z niepokojem, obawiając się eskalacji konfliktu i potencjalnego zagrożenia dla pokoju i bezpieczeństwa regionu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.