
Zawiedziony Trumpem Putin. „Po prostu mnie rozczarowuje”
Donald Trump w swoim najnowszym wpisie na platformie Truth Social wyraził swoje zaniepokojenie względem działań Władimira Putina w ostatnich dniach. Były prezydent USA stwierdził, że nie ma żadnego uzasadnienia dla ostrzału cywilnych obszarów, miast i miasteczek przez rosyjskie siły zbrojne. Jego zdaniem, ta sytuacja wskazuje na to, że Putin może nie mieć zamiaru zakończyć wojny na Ukrainie.
Trump sugeruje, że konieczne może być zastosowanie innych środków, takich jak „bankowość” lub „sankcje wtórne”, aby skutecznie skonfrontować się z rosyjskim liderem. Jego obawy dotyczą głównie ochrony życia ludzi, którzy stają się ofiarami konfliktu zbrojnego.
W swojej wypowiedzi na Truth Social, Trump odnosi się również do krytycznego artykułu Petera Bakera z „New York Times”, który sugeruje, że działania byłego prezydenta są korzystne dla Rosji. Trump dezaprobuje te insynuacje i podkreśla, że jego celem jest jedynie rozwiązanie konfliktu na Ukrainie, a nie podsycanie napięć czy wzmacnianie pozycji Rosji.
Podczas swojej podróży powrotnej z Rzymu, Trump relacjonuje rozmowy swojego wysłannika z Putinem i sugeruje, że jest „bardzo blisko” osiągnięcia porozumienia pokojowego. Zwraca uwagę, że jego działania mają na celu jedynie naprawę sytuacji, która została zaniedbana przez poprzednią administrację prezydenta Obamy.
Należy zauważyć, że Trump wielokrotnie groził Rosji nałożeniem sankcji w przypadku braku chęci negocjacji, jednak jego ton zmieniał się szybko na bardziej ustępstwowy. Mimo to, był prezydent nie wyklucza możliwości wprowadzenia surowszych środków, jeśli sytuacja na Ukrainie się nie zmieni.
Podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, Trump podkreślił wagę współpracy i dialogu między USA a Ukrainą. Stwierdził, że rozmowy były konstruktywne i mają potencjał historyczny, jeśli doprowadzą do pozytywnych rezultatów. Jego zaangażowanie w rozwiązanie konfliktu na Ukrainie pozostaje jednym z priorytetów poza granicami Stanów Zjednoczonych.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.