Sport

Zawodnicy tragicznie zmarli podczas wyścigu rowerowego, mimo prób reanimacji.

Holenderski kolarz amator doznał zasłabnięcia na podjeździe Taaienberg na początku trasy Ronde van Vlaanderen. Pomimo szybkiej pomocy i wysiłków reanimacyjnych ze strony służb medycznych, niestety zmarł z powodu niewydolności serca. Informację tę potwierdził Gert van Goolen, rzecznik prasowy zawodów „We Ride Flanders”.

Niestety, nie był to jedyny tragiczny incydent podczas tego amatorskiego wyścigu. Kolejna ofiara, tym razem francuska, doznała nagłego zatrzymania krążenia na podjeździe Old Kwaremont w Kluisbergen. Pomimo szybkiej ewakuacji helikopterem do szpitala, mężczyzna również zmarł, nie udając się odzyskać przytomności.

Ronde van Vlaanderen to jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń kolarskich w Belgii, które przyciąga co roku tysiące rowerzystów z różnych części Europy. Tegoroczna edycja zgromadziła około 15 tysięcy uczestników, z czego większość stanowili cudzoziemcy, głównie z Holandii, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec.

Tragiczne wydarzenia podczas tego popularnego wyścigu rowerowego z całą pewnością rzuciły smutek na uczestników i organizatorów imprezy. Mam nadzieję, że wspólnota kolarska zjednoczy się w tych trudnych chwilach i wskaże wsparcie dla rodzin i bliskich zmarłych kolarzy. Niech ich pamięć będzie dla nas przestrogą i przypomnieniem o wagę zdrowia i bezpieczeństwa podczas praktykowania naszej pasji.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.

Pokaż więcej

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu zrzesza ze sobą osoby prywatne oraz firmy. STO prowadzi strony MojPrawnik24.pl oraz Ekonomia365.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *