Zawody skoków narciarskich w Garmisch-Partenkirchen: Krajowe drużyny zdalne

W drugiej serii konkursu na skoczni w Ga-Pa zawodnicy pokazali kolejne emocje i zmagania na najwyższym poziomie. Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdował się Niemiec Pius Paschke, który imponował skokiem na odległość 129 m. Niemniej jednak druga seria przyniosła wiele zmian na liście klasyfikacyjnej.

Niemiec Paschke popisał się kolejnym skokiem na odległość 143,5 m, dzięki czemu awansował na 9. pozycję. Pokazał on, że jest w świetnej formie i potrafi zaskakiwać swoimi osiągnięciami. Nie mógł się jednak równać z wyczynem Szwajcara Tschofeniga, który zajął pierwsze miejsce i odniósł trzecie w karierze zwycięstwo w konkursie Pucharu Świata.

Jednak nie tylko Paschke imponował swoimi skokami w drugiej serii. Austriak Stefan Kraft, zwycięzca pierwszego konkursu w Oberstdorfie, także pokazał swoje umiejętności. Pomimo skromnej 14. pozycji po pierwszej serii, Kraft poprawił swoją pozycję i awansował na ósme miejsce dzięki skokowi na odległość 140,5 m.

Niestety, Polacy nie mieli szczęścia w drugiej serii konkursu. Piotr Żyła zniesmaczony swoim występem w Ga-Pa przyznał, że skoki nie dają mu radości ani satysfakcji. Pomimo tego, że skoczek zajął 29. miejsce, nie był zadowolony z wyniku. Pozostali Polacy także musieli zakończyć swój udział po pierwszej serii, co świadczy o tym, że coś nie grało w zespole.

Teraz cykl 73. Turnieju Czterech Skoczni przenosi się do Austrii, gdzie zawodnicy będą mieli kolejną szansę na poprawę swoich wyników. Liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest Tschofenig, który ma 2 punkty przewagi nad Paschke. Najlepszy z Polaków, Wąsek, znajduje się na 15. pozycji.

Niezależnie od wyników, zawody na skoczni w Ga-Pa dostarczyły wielu emocji i wrażeń zarówno zawodnikom, jak i kibicom. Kolejne konkursy zapowiadają się równie interesująco, a fani skoków narciarskich będą mogli śledzić zmagania swoich ulubionych sportowców na najwyższym poziomie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.