
Zbigniew Ziobro – panujący nad swoim folwarkiem
Poseł PiS Marcin Romanowski został zatrzymany i ma niedługo trafić do aresztu, ponieważ sąd wydał zgodę na jego aresztowanie. Były wiceminister sprawiedliwości jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz nieprawidłowe rozporządzanie Funduszem Sprawiedliwości, z którego w wątpliwy sposób wyprowadzono ponad 200 mln złotych. W tej sprawie kluczową rolę odegrał Tomasz Mraz, który był dyrektorem Funduszu Sprawiedliwości i teraz ubiega się o status tzw. małego świadka koronnego.
Mraz jest autorem nagrań dokumentujących nieprawidłowości związane z dysponowaniem pieniędzmi z Funduszu Sprawiedliwości. Twierdzi, że Fundusz został zamieniony w karykaturę tego, czym miał być, a jego nagrania są autentyczne i nie zostały zmanipulowane. Wskazuje także na to, że każdy resort miał swój własny folwark, a szefem folwarku w Ministerstwie Sprawiedliwości był minister Zbigniew Ziobro.
Mraz sugeruje, że Ziobro musiał zaakceptować wszystkie decyzje dotyczące funduszu i że żadna znacząca dotacja nie mogła być przyznana bez jego zgody. Wspomniał także o spotkaniu u Ziobrów, gdzie rozdzielono kilka milionów złotych pomiędzy trzy podmioty, z których dwa miały zakładać portale internetowe. Jest to kolejny element układanki, która ukazuje działania podejrzanych osób w sposób niekorzystny dla nich.
Prokuratura ustaliła, że wiele środków z Funduszu Sprawiedliwości trafiło do firm w okolicach Szczecina, gdzie działał również poseł PiS Dariusz Matecki. Matecki był jednym z lenników Ziobry, który miał budować swoje struktury w tej okolicy. Cała sprawa rzuca cień na rządzących i wskazuje na szeroko zakrojone działania nieuczciwych osób wokół Funduszu Sprawiedliwości. Sytuacja jest poważna, a zarzuty wobec podejrzanych są poważne i wymagajął szybkiego działania organów ścigania.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.