
Zdarzenie w Malborku: Podpalenie dwóch bezdomnych podczas snu.
Tragiczne wydarzenie miało miejsce w nocy z 14 na 15 lutego. Czworo osób, znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej i bezdomności, postanowiło znaleźć schronienie pod schodami sklepu przy ul. Mickiewicza w Malborku. Niestety, nie zdawali sobie sprawy z tego, że ich spokój zostanie przerwany w najokrutniejszy możliwy sposób.
Z niespodziewanego napaści w środku nocy dopadł ich mężczyzna w średnim wieku. Z butelki nagle zaczął polewać ich benzyną, a następnie podpalił. Sytuacja stała się dramatyczna, gdy jedna z osób zauważyła, że jej ubranie oraz koc, którym była okryta, stanęły w płomieniach. W miarę możliwości próbowała się ratować, gasząc ogień i pomagając innym w trudnej sytuacji.
Niestety, sprawca podpalenia zdołał zniknąć z miejsca zdarzenia przed przybyciem służb. Jedyną osobą, która odniosła obrażenia, była 55-letnia kobieta – całe jej ciało zostało dotknięte poparzeniami II oraz III stopnia. Na szczęście szybka interwencja śmigłowca LPR pozwoliła jej na transport do szpitala, gdzie otrzymuje niezbędną opiekę medyczną.
Dzięki profesjonalnej pracy policjantów z Malborka udało się szybko ustalić tożsamość sprawcy – 39-letniego Piotra J., który został zatrzymany nad ranem. Odkryto, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu, co może tłumaczyć jego brutalne zachowanie. Zarzucono mu usiłowanie zabójstwa dwóch osób i grozi mu surowa kara od 10 lat więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności.
Sąd nie wyraził litości dla Piotra J. i postanowił aresztować go na okres trzech miesięcy. Mimo jego zaprzeczeń i prób zrzucenia winy na innych, dowody są niepodważalne. Sprawa ta jest kolejnym przerażającym przykładem przemocy wśród osób bezdomnych i wymaga pilnego podjęcia działań mających na celu ochronę tych, którzy nie mają gdzie się schronić. Oby takie zdarzenia nie miały nigdy więcej miejsca.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.