
Zełenski oczekuje przełomu w negocjacjach z USA po jednym spotkaniu.
– Ważne są szczegóły porozumienia. Im dokładniej będą one opracowane, tym lepsze będą rezultaty – podkreślił prezydent Zełenski podczas swojego wystąpienia.
W czwartek w Kijowie miało miejsce spotkanie prezydenta Ukrainy z wysłannikiem prezydenta USA, Keithem Kelloggiem. Tematem rozmowy była możliwość zawarcia porozumienia w sprawie inwestycji i bezpieczeństwa między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi.
„Ukraina gotowa do zawarcia silnego porozumienia”
Prezydent Zełenski podkreślił, że Ukraina jest gotowa do zawarcia silnego i korzystnego porozumienia z prezydentem USA. Zapewnił, że propozycja Ukrainy jest konstruktywna i szybka, aby osiągnąć pożądany rezultat. Ponadto, ukraiński zespół jest gotowy do pracy non-stop, aby osiągnąć porozumienie.
W trakcie rozmowy prezydent Ukrainy i specjalny wysłannik USA omówili sytuację na froncie wojny z Rosją, wymianę jeńców wojennych, oraz gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy w przypadku zawarcia porozumienia o zawieszeniu broni.
Kellogg, który przybył do Kijowa w środę, zapowiedział, że jego celem jest poznanie stanowiska ukraińskich władz w sprawie porozumienia pokojowego z Rosją, aby móc przekazać je prezydentowi Trumpowi.
Inwestycje i bezpieczeństwo na pierwszym miejscu
Obie strony podkreśliły, że inwestycje i bezpieczeństwo są kluczowymi kwestiami, które należy uwzględnić w planowanym porozumieniu. Ukraina liczy na wsparcie i solidne gwarancje bezpieczeństwa ze strony Stanów Zjednoczonych, co pozwoli stabilizować sytuację w regionie.
Prezydent Zełenski podkreślił również, że detal jest kluczowy w negocjacjach. Im bardziej szczegółowo opracowane będą warunki porozumienia, tym lepiej zostanie ono zrealizowane i przyniesie oczekiwane skutki.
Wizyta specjalnego wysłannika USA w Kijowie jest krokiem w kierunku poprawy stosunków między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi oraz wzmocnienia współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i inwestycji. Mam nadzieję, że owocna współpraca obu państw przyniesie stabilność i dobrobyt dla obu stron.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.