
Zełenski – prezydent, a nie dyktator? Trump wątpi w to, co powiedział.
Donald Trump rozpoczął spotkanie ze Keirem Starmerem od pochwały działań Rosji w kontekście negocjacji pokojowych, twierdząc, że są one na zaawansowanym etapie. Zaznaczył również, że stosuje zasadę „trust but verify” i ma pewność, że jakiekolwiek porozumienie zostanie utrzymane.
Gdy został zapytany o swoje zaufanie do Władimira Putina, Trump powiedział, że będzie ściśle monitorował sytuację, ale jest przekonany, że umowa będzie przestrzegana. Ponadto zapewnił, że USA będą zabezpieczały pokój w Ukrainie poprzez umowę o minerałach z tym krajem. Trump wykluczył członkostwo Ukrainy w NATO, ale obiecał, że będzie starał się, aby Ukraina zachowała jak najwięcej swojego terytorium.
Keir Starmer podkreślił, że porozumienie pokojowe między Rosją i Ukrainą musi być długoterminowe, a nie tylko krótkoterminowe. Zaznaczył również, że konieczne jest wspólne działanie, aby zagwarantować, że umowa nie zostanie naruszona.
Trump wykorzystał spotkanie z premierem Wielkiej Brytanii, aby ponownie obwinić poprzednią administrację oraz Joe Bidena za wybuch wojny na Ukrainie i ataki Hamasu na Izrael. Podkreślił, że gdyby to on nadal rządził, takie wydarzenia nie miałyby miejsca.
W trakcie spotkania Trump zaatakował również Unię Europejską w kwestiach handlowych i NATO, jednocześnie chwaląc decyzję Wielkiej Brytanii o opuszczeniu UE. Stwierdził, że przyszłe stulecia tylko potwierdzą słuszność Brexitu.
Ostatecznie, Donald Trump i Keir Starmer omówili również zbliżenie Brytyjskiej Wyspy do Unii Europejskiej i przyszłe relacje handlowe między Wielką Brytanią a UE. Starmer wyraził chęć zbliżenia się do UE, natomiast Trump nadal pozostaje krytyczny wobec europejskiej instytucji. Na zakończenie spotkania, Starmer wręczył Trumpowi list od króla Karola, zapraszając go do drugiej wizyty państwowej w Wielkiej Brytanii.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.