Znaleziono ciała sióstr po tym, jak zrezygnowały z mieszkania.
W piątek rano policja znalazła ciało jednej z zaginionych sióstr Huszti w rzece. Pomimo tego, że proces identyfikacji trwa, rodzina została już poinformowana o tragicznej śmierci. Kilka godzin później, około godziny 21, odnaleziono drugie ciało w pobliżu mostu Wiktorii. Szkocka policja potwierdziła, że nie ma żadnych dowodów na udział osób trzecich w tych zdarzeniach.
Siostry Huszti zostały ostatnio widziane na monitoringu ulicznym nad rzeką Dee 7 stycznia o godzinie 2 nad ranem. Kilka minut później Henrietty wysłała wiadomość tekstową do właścicielki mieszkania, informując, że nie wrócą już do domu. Od tamtej chwili ich telefon komórkowy został odłączony od sieci i nie był już używany.
Obie siostry, które pochodziły z Węgier, mieszkały w Szkocji od wielu lat. Do tej pory nie ma jasnej przyczyny ich nagłego zniknięcia. Poszukiwania rozpoczęły się natychmiast po zgłoszeniu zaginięcia, z udziałem specjalistów, wsparcia lotniczego, psów tropiących i jednostki morskiej.
Cała społeczność jest wstrząśnięta tą tragedią i nadal czeka na pełne wyjaśnienie okoliczności tych nieszczęść. Sytuacja ta pozostaje tajemnicza, a rodzina oraz bliscy tracą bliskie osoby w tak tragiczny sposób. Wszyscy z największym smutkiem i współczuciem patrzą na te wydarzenia, które zainspirowały ogromną mobilizację wsparcia w poszukiwaniach. Choć do tej pory nie ma odpowiedzi na pytanie, co mogło się stać, to cała społeczność nadal żyje nadzieją na wyjaśnienie tej strasznej tragedii.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.