Znaleziono część górników zasypanych od listopada, trwa akcja ratunkowa.
Na podstawie informacji uzyskanych od obrońców praw górników udostępniono nagrania zrobione telefonem komórkowym, które ukazują dramatyczną sytuację osób uwięzionych w opuszczonej kopalni w Stilfontein. Według agencji Reutera, na jednym z filmów widać stosy ciał górników, owiniętych w worki i folię, oraz żywych górników, którzy wciąż znajdują się pod ziemią i błagają o pomoc. Drugie nagranie pokazuje wychudzonych górników bez koszul, z wystającymi żebrami, co świadczy o ich tragicznej sytuacji.
Niepewność co do liczby osób znajdujących się pod ziemią towarzyszy akcji ratunkowej. W połowie listopada pojawiły się sprzeczne informacje na temat liczby uwięzionych górników – od 4 tys. do kilkuset osób. Prawnicy reprezentujący rodziny uwięzionych podają liczbę co najmniej 400 osób wciąż przebywających w kopalni. Trwa intensywna akcja ratunkowa, której celem jest wydostanie uwięzionych z dołu.
Kopalnia w Stilfontein to olbrzymia studnia o głębokości ponad 2,5 tys. metrów. Ratownicy zainstalowali metalową klatkę, która może wyciągać sześć osób na godzinę. Dotychczas udało się uratować siedem osób, a z dna szybu wydobyto pierwsze zwłoki. Trwające działania ratunkowe mogą zająć nawet 16 dni, ale istnieje nadzieja na wydobycie wszystkich osób znajdujących się pod ziemią.
Uwięzieni górnicy określani są jako „zama zamas”, czyli „ci, którzy próbują” z języka zulu. Często są to obcokrajowcy bez legalnego statusu w RPA, oskarżani o nielegalne wydobywanie surowców i działalność w gangach. Władze podjęły decyzję o zablokowaniu dostaw żywności i wody do kopalni, aby zmusić uwięzionych do opuszczenia szybu i aresztowania. Po patowej sytuacji, która trwała przez pewien czas, władze zezwoliły na akcję ratunkową.
Cała operacja ratunkowa obarczona jest dużym ryzykiem zarówno dla ratowników, jak i uwięzionych górników. Mimo to nikt nie rezygnuje z prób uratowania wszystkich osób uwięzionych w kopalni. Oczekuje się, że los uwięzionych zostanie rozstrzygnięty w najbliższych dniach, a narodowa społeczność jest zjednoczona w modlitwach i wsparciu dla ratowników.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.